Masoneria, czyli wolnomularstwo, jest ruchem inicjacyjnym, otwartym dla wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą ulepszać otaczający nas świat. Głównym celem masonów wszystkich rytów i obediencji jest praca na rzecz dobra ludzkości. Czynimy to, wprowadzając w życie nasze najważniejsze wartości: Wolność, Równość i Braterstwo. Zwalczamy wszelkie objawy rasizmu, ksenofobii, prześladowań czy wykluczenia z powodu przynależności do konkretnej grupy etnicznej lub wyznaniowej. Obalamy stereotypy. Nie uznajemy żadnych narzucanych dogmatów, lecz szanujemy wszelkie religie i nurty filozoficzne, których założeniem jest szacunek i duchowy rozwój człowieka.
W Lożach wolnomularskich spotykają się ludzie o rożnych przekonaniach i wywodzący się z rozmaitych kultur. Różnorodność poglądów pozwala na szersze postrzeganie świata i sprzyja poszukiwaniu wartości ogólnoludzkich. Wszystkich masonów i masonki łączą wspólne idee humanistyczne, wartości duchowe i postawy moralne. Wolnomularstwo zakłada, że uszlachetnianie pojedynczego człowieka prowadzi do stworzenia powszechnej harmonii.
Inicjacja wolnomularska polega na stopniowym wprowadzeniu w tajniki sztuki królewskiej. Podstawę specyficznej metody wolnomularskiej stanowi samodoskonalenie się pod okiem doświadczonych sióstr. Rozwój osiągamy, badając i poznając przesłania kolejno proponowanych symboli.
CZY KOBIETA MOŻE BYĆ MASONKĄ?
W liczącej ponad 300 lat Konstytucji Andersona napisano, że masonem może być człowiek „wolny i dobrych obyczajów”, wykluczono z niej ludzi ułomnych, „głupich” ateistów i kobiety. To ostatnie było spowodowane ówczesną sytuacją społeczną kobiet w Anglii i długą tradycją wyłącznie męskich klubów. Gdy po kilkunastu latach idea wolnomularska przekroczyła Kanał La Manche, i przeszła do Francji, sytuacja zmieniła się diametralnie. Francuzki z wyższych sfer i ich słynne XVIII salony literackie odgrywały zupełnie inną rolę niż Angielki, miały też inną pozycję towarzyską. I właśnie we Francji powstały w połowie XVIII wieku tzw. Loże Adopcyjne, będące odbiciem lóż męskich. Takie loże powstały także w I Rzeczpospolitej epoki stanisławowskiej. Funkcjonowały z mniejszym lub większym powodzeniem w Księstwie Warszawskim (Loża Eden) i Królestwie Polskim. Zniknęły ostatecznie wraz z lożami męskimi całego cesarstwa rosyjskiego na początku lat 20-tych XIX wieku.
Kwestia kobieca pojawiła się na nowo i w innym kształcie wraz z pozytywizmem i ich ruchami emancypacyjnymi. Pod koniec XIX wieku – znowu we Francji – narodziło się wolnomularstwo mieszane Le Droit Humain, odnotowano też pojedyncze inicjacje kobiet w lożach związanych z Wielką Lożą Francji. Nad Wisłą znamy nazwiska dwóch inicjowanych Polek w 1916 r. lubelskiej loży Wolni Oracze: Wandy Papiewskiej i Jadwigi Marcinkowskiej. Ta ostatnia była przewodniczącą Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego, organizacji kobiecej skupiającej żony, siostry, matki i narzeczone legionistów Józefa Piłsudskiego. Loże adopcyjne do Polski nigdy już nie wróciły, wróciły natomiast po I wojnie światowej do Francji, a funkcjonowały przy Wielkiej Loży Francji.
JAK NARODZIŁA SIĘ WIELKA ŻEŃSKA LOŻA FRANCJI?
W roku 1935 działało we Francji 9 lóż adopcyjnych, z czego aż 7 w samym Paryżu. Utworzono wówczas tzw. Wielki Sekretariat, z prezydentką na czele. Był to pierwszy organ przyszłej obediencji żeńskiej. Dalsze prace w tym kierunku zostały przerwane przez wojnę, kiedy to wzorem innych faszystowskich reżimów rząd marszałka Petaine’a rozwiązał wszystkie loże masońskie dekretem z 13 sierpnia 1940 roku. Już po wyzwoleniu, choć jeszcze w trakcie działań wojennych w roku 1944, siostry założyły Komitet Odnowy. 17 września 1945 r. bracia z Wielkiej Loży Francji na swoich konwencie ogłosili niepodległość lóż adopcyjnych. W 1952 r. powstała nowa nazwa obediencji: Wielka Żeńska Loża Francuska Rytu Adopcyjnego. Duża reforma narodziła się w paryskiej loży Izis, która jako pierwsza wprowadziła wówczas czarne suknie i medal, które nosimy do dziś.
Dla nas, Polek, ważną datą z historii żeńskiej obediencji we Francji jest rok 1978, kiedy to w Paryżu narodziła się loża o nazwie Róża Wiatrów, której posłaniem było sianie ziaren wolnomularstwa poza granice Francji.
JAK INICJOWANO PIERWSZE POLKI?
Był rok 1993 r. W Polsce funkcjonowały już loże połączone w Wielką Lożą Narodową, powstały pierwsze loże związane z Wielkim Wschodem Francji, zaczęto też nawiązywać pierwsze kontakty, które zaowocowały powstaniem pierwszej loży zakonu mieszanego Le Droit Humain. W Warszawie zjawiła się także Ewa J., Polka mieszkająca we Francji od wielu lat, która została inicjowana w jednej z żeńskich lóż paryskich. To właśnie ona, jako członkini Róży Wiatrów, za swoją życiową misję uznała założenie w ojczyźnie pierwszej loży kobiecej.
Zapalenie świateł pierwszej loży kobiecej w Polsce nastąpiło 4 listopada 2000 roku. Loża przyjęła nazwę Prometea na Wschodzie Warszawy i pracuje w Rycie Szkockim Dawnym i Uznanym. Jest 349 lożą Wielkiej Żeńskiej Loży Francji.